O motywacji i motywowaniu napisano i powiedziano już wiele. Książki, poradniki, podcasty o tym, jak sprawić „żeby nam się chciało tak bardzo, jak nam się nie chce” możemy znaleźć w bogatym wyborze zarówno w Internecie, jak i na półkach księgarni. Samo słowa „motywacja” wywodzi się z języka łacińskiego. Moveo, movere oznacza wprawianie w ruch, poruszanie czy dźwiganie czegoś.
Warto, szczególnie na początku nowego roku szkolnego, zadać sobie pytanie – co mnie wprawia w ruch, co jest głównym motywem pobudzającym mnie do działania? Czy są to zewnętrzne czynniki, takie jak oceny, nagrody, pieniądze, czy wewnętrzne – zdobywanie wiedzy, osobista satysfakcja? A może głównie jest to motywacja transcendentna – chcę i mogę zrobić coś dobrego dla drugiej osoby, dla społeczności?
Obecny rok poświęcony jest św. Janowi Pawłowi II z racji 100-lecia Jego urodzin. Z tej okazji przygotowaliśmy dla Państwa specjalny cykl – „Czytając JPII”. W kolejnych numerach będziemy prezentować (piórami naszych ekspertów) kolejne pisma Papieża-Polaka, zachęcając do ich przeczytania i przemyślenia.
W tym numerze ks. dr Wojciech Wojtyła przybliża nam encyklikę Sollicitudo rei socialis. Jeden z jej fragmentów podkreśla:,,Nie jest więc ona [solidarność] tylko nieokreślonym współczuciem czy powierzchownym rozrzewnieniem wobec zła dotykającego wielu osób, bliskich czy dalekich. Przeciwnie, jest to mocna i trwała wola angażowania się na rzecz dobra wszystkich i każdego, wszyscy bowiem jesteśmy naprawdę odpowiedzialni za wszystkich” (nr 38).
Jesteśmy odpowiedzialni za siebie nawzajem. Dlatego też ważne jest, w jaki sposób zachęcamy innych do trudu nauki, czy pracy nad sobą. Nie trzeba się jednocześnie dziwić, że jest to zadanie wymagające – dźwiganie/popychanie/ poruszanie, siebie czy innych, to przecież – ex definitione – ciężka praca!
Maria Kowal
redaktor naczelny