Wykorzystanie seksualne dzieci i młodzieży – definicje, zakres, wyzwania

Wychowawca | 24 października 2020

Tematyka wykorzystania seksualnego dzieci i młodzieży to problematyka bardzo delikatna. Jednak jej częstsze poruszanie w ostatnich latach jest znakiem większego poczucia odpowiedzialności za wychowanie młodych ludzi. Jest też znakiem nadziei, że społeczeństwo staje się bardziej wyczulone na te straszne w swoich konsekwencjach przestępstwa.

Definiowanie problemu

Prezentacja skali wykorzystania seksualnego dzieci i młodzieży w Polsce wymaga zdefiniowania samego problemu. Przyjęte w publikacjach definicje wykorzystania seksualnego można podzielić na kliniczne, prawne oraz społeczne1. Najważniejszym celem definicji klinicznych jest trafna diagnoza. Przykładem jest definicja Dawida Finkelhora, która mówi, że „wykorzystanie seksualne dziecka to angażowanie go przez dorosłego w jakąkolwiek aktywność seksualną niezależnie od motywów”2.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) definiuje wykorzystanie seksualne jako „włączanie dziecka w aktywność seksualną, której nie jest ono w stanie w pełni zrozumieć i udzielić na nią świadomej zgody i/lub na którą nie jest dojrzałe rozwojowo i nie może zgodzić się w ważny prawnie sposób i/lub która jest niezgodna z normami prawnymi lub obyczajowymi danego społeczeństwa”. Sprawcą wykorzystania seksualnego może być osoba dorosła, lub rówieśnik w sytuacji gdy te osoby mają przewagę nad dzieckiem z powodu wieku lub stopnia rozwoju i pozostając z nim w relacji opieki, zależności, czy też władzy zaspokajają swoje własne potrzeby3.

Definicje prawne są węższe, a ich celem jest opisanie zachowań karalnych oraz wyznaczenie granicy wieku ochrony przed kontaktami seksualnymi4. W Polsce granica ta jest ustalona w kodeksie prawa karnego na 15 lat. Zgodnie z podpisanymi i ratyfikowanymi przez Polskę zobowiązaniami międzynarodowymi, wiek ochrony powinien zostać podwyższony do 18 lat5. W definicjach klinicznych i prawnych nie ma znaczenia zachowanie dziecka. I to jest bardzo ważne założenie. Zdejmuje ono z dziecka jakąkolwiek odpowiedzialność karną za ten czyn. To dorosły jest odpowiedzialny przed prawem.

Definicje społeczne są związane z przekonaniami ludzi na temat zjawiska seksualnego wykorzystywania dzieci i duży wpływ na nie mają przekazy medialne. W miarę ujawniania zjawiska wykorzystywania seksualnego małoletnich w społeczeństwie, ujmują one coraz szerszy zakres zachowań uznawanych za wykorzystanie seksualne. Węższe definicje, które jako wykorzystanie rozumiały jedynie „obcowanie płciowe” dorosłego z dzieckiem, poszerzyły swój zakres o włączanie dziecka przez osoby dorosłe (i rówieśników) w różne inne czynności o charakterze seksualnym. Obejmują one zarówno zachowania z kontaktem fizycznym jak i bez kontaktu fizycznego6. Znajduje to swoje odbicie również w ustawodawstwie i orzecznictwie sądów.

Dynamika i statystyka występowania przestępstw wykorzystania seksualnego

Zanim przejdziemy do statystyk koniecznie musimy świadomie przyjąć zastrzeżenie, że żadne dane rejestrowane przez wymiar sprawiedliwości i przez organy ścigania nie opisują realnej skali wykorzystywania seksualnego małoletnich. Niezależnie od tego, że dzieci rzadko ujawniają dorosłym swoje doświadczenia w tej dziedzinie, to nawet gdy to robią, nie zawsze dochodzi do poinformowania organów państwa o przestępstwach. Statystyki policyjne i sądowe opisują tylko wąski obszar tego, co jest ujawnione lub wykryte, a dane z różnych lat nie zawsze są porównywalne w powodu zmian w prawie oraz w metodologii gromadzenia danych. Ponadto nie ma obowiązku gromadzenia pewnych danych dotyczących zarówno małoletnich ofiar, jak i sprawców7, a bardziej szczegółowe dane są trudno dostępne. W 2013 r. zostało ograniczone gromadzenie danych nt. małoletnich pokrzywdzonych przestępstwami, bo zakończono działanie Policyjnego Systemu Statystyki Przestępczości Temida. Dlatego trudno jest na podstawie oficjalnych danych śledzić trendy opisujące dynamikę całego problemu. Na podstawie oficjalnych statystyk bardziej dokładne dane można uzyskać na temat przestępstw stwierdzonych w zakończonych postępowaniach z art. 200 kk (obcowanie płciowe z osobą poniżej 15 r.ż) oraz z przestępstw stosunkowo niedawno (2010) wprowadzonych do prawa karnego jak grooming, czyli nakłanianie (uwodzenie) do kontaktów seksualnych za pomocą środków elektronicznych (art. 200a kk), pochwalanie pedofilii (art. 200b kk) i udostępnianie osobom małoletnim treści pornograficznych, jak też produkcja, posiadanie i upowszechnianie pornografii z udziałem dziecka poniżej 15 r.ż. (art. 202 kk)8. Wspomniane tu trudności z dostępem do danych oznaczają, że trzeba ostrożnie podchodzić do informacji o danych podawanych poza literaturą fachową. Pod tym względem korzystnie wyróżniają się informacje i interpretacje danych opublikowanych w raporcie Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę Dzieci się liczą 20179 oraz w ogólnopolskich diagnozach skali krzywdzenia dzieci przez różne formy przemocy, w tym seksualnej z r. 201310 i 201811.

Liczba małoletnich pokrzywdzonych przestępstwem wykorzystania seksualnego przez obcowanie płciowe z dzieckiem poniżej 15 r.ż. (art. 200 § 1) od roku 2000 rosła stopniowo, by w roku 2006 przekroczyć 4 tys., a w 2007 aż ponad 8 tys. przypadków, które zostały zgłoszone organom ścigania. Potem ilość zgłoszeń zaczęła się stabilizować na poziomie między 5 a 6 tys. przypadków rocznie. Natomiast liczba sprawców przestępstw z art. 200 kk stwierdzonych w zakończonych postępowaniach w ostatnich latach powoli spada.

Inaczej jednak przedstawia się sytuacja przestępstw związanych z udostępnianiem małoletniemu treści pornograficznych, czy też z wytwarzaniem, posiadaniem i upowszechnianiem treści pornograficznych z udziałem małoletnich. Ilość tych przestępstw w ostatnich latach zdecydowanie rośnie. Ten wzrost jest niepokojący i świadczy o tym, że przestępczość seksualna na szkodę dzieci i młodzieży przesunęła się w kierunku sieci. Przytoczone wyżej dane wskazują z jednej strony na związek z ujawnieniami w mediach polskich i zagranicznych skandali z udziałem duchownych katolickich, a z drugiej na nowe wyzwanie, jakim jest dla Kościoła, rodziny i społeczeństwa ochrona dzieci i młodzieży w sieci i poza nią. Wskazuje to też na konieczność rzeczowego podjęcia tematyki przemocy zagrażającej dzieciom w sieci, przez wychowawców i rodziców.

Większość sprawców zgłaszanych przestępstw wykorzystywania seksualnego małoletnich do lat 15, to mężczyźni12. Wśród nich najwięcej jest sprawców w wieku poniżej 20 lat oraz w wieku między 30 a 49 r.ż. Kobiety według statystyk policyjnych stanowią jedynie 2% osób podejrzanych o czyny związane z kontaktem seksualnym z dzieckiem przed 15 r.ż. oraz 5% o rozpowszechnianie i tworzenie pornografii dziecięcej. Z tych samych statystyk wynika, że wśród kobiet główną grupą podejrzanych sprawczyń są dziewczęta poniżej 16 r.ż. i że jedna czwarta wszystkich podejrzanych sprawców to osoby nieletnie poniżej 16 r.ż. Jest to fakt bardzo niepokojący. Oznacza bowiem, że sprawcy przestępstw wykorzystania seksualnego są coraz młodsi. Dla wychowawców jest to szczególne ponaglenie do czujności.

Konsekwencje wykorzystania seksualnego w życiu dorosłym

Istotnym w temacie zagrożeń związanych z wykorzystywaniem seksualnym dzieci i młodzieży jest fakt wpływu takich doświadczeń na życie dorosłe13. Autorka Raportu na temat konsekwencji wykorzystania seksualnego w życiu dorosłym piszą o długotrwałych skutkach takich doświadczeń w dzieciństwie. Konsekwencją mogą być zaburzenia interpersonalne, emocjonalne, związane z samooceną, z funkcjonowaniem społecznym, somatycznym oraz zaburzenia dysocjacyjne. Osoby wykorzystane w dzieciństwie są narażone w dorosłości na ryzykowne doświadczenia seksualne oraz na powtórne wykorzystanie. Zwiększone prawdopodobieństwo takich długofalowych konsekwencji jest związane z doświadczeniami rodzinnymi, innymi formami przemocy w rodzinie oraz z różnego rodzaju uzależnieniami członków rodziny.

Wnioski

Jakie mogą być wnioski z przeprowadzanych przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę badań? Widać po pierwsze, że wychowawcom i rodzicom wciąż brakuje wiedzy na temat cyberprzemocy. Jest tak pomimo coraz większej ilości materiałów dotyczących tego tematu. Wydaje się, że tę trudność trzeba pokonywać przez edukowanie zarówno nauczycieli i wychowawców, jak i rodziców. Edukowanie zarówno w umiejętności poruszania się w świecie wirtualnym, jak i w narzędziach kontrolowania tego poruszania się u dzieci i młodzieży. Ale również edukowania w kwestii umiejętności stawiania granic dzieciom i uczenia ich samych wyboru oraz sygnalizowania wszystkiego, co może być zagrażające.

Jakimś pocieszeniem może być fakt, że coraz więcej przestępstw związanych z wykorzystywaniem dzieci i młodzieży wychodzi na jaw. Społeczeństwo staje się bardziej wyczulone na konieczność objęcia nadzorem osób, które kiedykolwiek popełniły taki czyn. Istotne jest jednak zauważenie, że większa część przestępstw wykorzystania seksualnego jest dokonywana w rodzinach lub też przez osoby, które dzieci traktują z zaufaniem. Niestety, takie czyny rzadziej wychodzą na jaw, gdyż dzieci mają większy problem z ich ujawnieniem, z powodu uwikłania przez sprawcę w uzależniającą relację. Dlatego ważne jest duże wyczulenie wychowawców na wszelkie zachowania dzieci i młodzieży, które mogą sygnalizować, że dzieje się im coś złego. Ważna jest umiejętność wychowawców i przede wszystkim rodziców rozmawiania z dzieckiem na tematy intymne. Ważna jest też umiejętność rozmawiania wychowawców z rodzicami na te tematy oraz rzetelność rozeznania sytuacji domowej z ogromną delikatnością i wyczuciem. To wszystko może pomóc w ochronie tych, którzy są najsłabsi i bezbronni.

dr Anna Seredyńska

Akademia Ignatianum w Krakowie, Centrum Ochrony Dziecka

1 Por. Włodarczyk J., Sajkowska M. (2013), Wykorzystanie seksualne dzieci. Wyniki ogólnopolskiej diagnozy problemu przemocy wobec dzieci, [w:] Dziecko Krzywdzone. Teoria, badania, praktyka, Vol. 12(3), s. 83–84. Ten nr kwartalnika zawiera artykuły stanowiące Ogólnopolską diagnozę problemu przemocy wobec dzieci.

2 Tamże, 83.

3 Za: Sajkowska M. (2017), Wykorzystywanie seksualne dzieci. Dziecko Krzywdzone. Teoria, badania, praktyka. Vol. 16,(1), s. 234. Ten artykuł jest częścią raportu opublikowanego przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę pt. Dzieci się liczą 2017. Raport o zagrożeniach bezpieczeństwa i rozwoju dzieci w Polsce.

4 Por. Włodarczyk J., Sajkowska M. (2013), dz. cyt. s. 83.

5 W 2014 r. Polska ratyfikowała Konwencję z Lanzarote o ochronie dzieci przed wykorzystywaniem seksualnym i niegodziwym traktowaniem w celach seksualnych. Zobowiązała się m.in. do podjęcia takich działań jak wprowadzenie programów profilaktycznych, edukacji, systemowej pomocy terapeutycznej dla ofiar, programów leczenia sprawców, tworzenia przyjaznego dziecku wymiaru sprawiedliwości oraz gromadzenia danych o problemie wykorzystywania seksualnego dzieci. Prawie wszystkie te sprawy pozostają jak dotąd postulatami do zrealizowania.

6 Por. Włodarczyk J., Sajkowska M. (2013), dz. cyt. s. 84; Sajkowska M. (2017), dz. cyt. s. 234 i 240–241.

7 Np. zbieranie danych dotyczących zawodu sprawców nie jest obowiązkowe.

8 Por. Sajkowska M. (2017), dz. cyt. s. 235.

9 Zob. przypis 3.

10 Zob. przypis 1.

11 Ogólnopolska diagnoza skali i uwarunkowań krzywdzenia dzieci. Raport z badań, Warszawa 2018

https://fdds.pl/wp-content/uploads/2018/12/Og%C3%B3lnopolska-diagnoza-skali-i-uwarunkowa%C5%84-krzywdzenia-dzieci_Wyniki-badania_2018.pdf (dostęp: 27.04.2020).

12 Por. Sajkowska M. (2017), dz. cyt. s. 236–237.

13 Por. J. Włodarczyk, Wykorzystywanie seksualne w dzieciństwie a konsekwencje w życiu dorosłym, Raport z badań, Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę, Warszawa 2016, s. 31.