Podstawy komunikacji wychowawczej

Wychowawca | 1 marca 2021

Pierwszym argumentem jest miłość

Wychowywanie to pomaganie początkowo bezradnemu i nieświadomemu siebie dziecku, żeby stawało się kimś podobnym do Boga, czyli kimś mądrym, kochającym, odpowiedzialnym, świętym. Szlachetnie wychowywać może jedynie ten, kto sam staje się dojrzałym człowiekiem. Sprawdzianem dojrzałości rodziców i innych wychowawców jest to, że potrafią kochać wychowanków i w mądry sposób z nimi rozmawiać. Miłość poprzedza inne formy oddziaływania wychowawczego. Dzieci i młodzież są skłonni słuchać jedynie tych, którzy okazują im miłość. Jeśli wychowawca nie kocha, to nawet najmądrzejsze jego słowa nie zmobilizują wychowanków do pracy nad sobą. W wychowaniu rację ma ten, kto kocha. Wielu wychowanków bezkrytycznie przyjmuje słowa demoralizatorów, bo ci nie stawiają żadnych wymagań i namawiają do kierowania się ciałem, popędami czy emocjami. Krytyczni stają się natomiast wobec wychowawców, gdyż ci nie oszukują i nie obiecują wychowankom łatwo osiągalnego szczęścia: bez dyscypliny, bez zasad moralnych, bez miłości i odpowiedzialności.

Chrystus stawiał swoim słuchaczom wyjątkowo wysokie wymagania, a oni i tak szli za Nim z entuzjazmem, gdyż widzieli Jego miłość. Niektórzy z Jego uczniów mimo to odchodzili. Po grzechu pierworodnym nie jest możliwe wychowanie bez porażek nawet wtedy, gdy wychowawcy dojrzale kochają, gdyż część wychowanków nie reaguje na największe nawet znaki miłości. Sama zatem miłość nie wystarczy. Z drugiej strony nie są możliwe sukcesy wychowawcze bez okazywania dzieciom i młodzieży miłości. Dziecko niekochane nie ma siły żyć, a tym bardziej nie ma siły pracować nad własnym charakterem. Rodzice powinni okazywać miłość poprzez codzienną obecność, poprzez wytrwałość i ofiarność w trosce o córki i synów, a także poprzez okazywaną im czułość i cierpliwość. Księża, nauczyciele, pedagodzy, psycholodzy powinni okazywać wychowankom miłość poprzez empatyczne wczuwanie się w ich życiową sytuację, poprzez okazywany im szacunek, obronę przed demoralizatorami, poprzez podejmowanie rozmów w cztery oczy i potwierdzanie na wiele innych jeszcze sposobów, że wychowankowie są dla nich skarbem i radością. Jednym z tych innych sposobów jest solidna praca nad sobą, gdyż dobrym wychowawcą jest ten, kto odnosi sukcesy w wychowaniu samego siebie.

Typowe błędy w komunikacji wychowawczej

Jedną z największych słabości komunikacji wychowawczej jest błędny dobór tematyki, języka i argumentów. Niektórzy wychowawcy proponują dzieciom i młodzieży rozmowy na tematy banalne, nieaktualne lub mające marginalne znaczenie w procesie wychowania. Inni używają takiego języka, którego wychowankowie nie rozumieją, czy który kojarzy im się z moralizowaniem, straszeniem, ograniczaniem wolności. Jeszcze inni używają nietrafnych argumentów, czyli takich, które może przekonują ich samych, lecz które nie trafiają do wychowanków, gdyż nie uwzględniają ich historii i obecnej sytuacji życiowej, ich mentalności i sposobów przeżywania siebie oraz otaczającej nas rzeczywistości.

Ta treść jest zablokowana

Wykup prenumeratę z dostępem do wersji elektronicznej.

ks. Marek Dziewiecki –  kapłan diecezji radomskiej, wykładowca akademicki, psycholog, rekolekcjonista, dyrektor telefonu zaufania – „Linia Braterskich Serc”, ekspert Zespołu Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych, autor ponad stu książek i audiobooków z zakresu małżeństwa i rodziny, wychowania, komunikacji międzyludzkiej, a także profilaktyki i terapii uzależnień.

Bibliografia

M. Dziewiecki, Komunikacja. Kochaj i mów, co chcesz!, Nowy Sącz 2018

M. Dziewiecki, Komunikacja wychowawcza, Kraków 2004

M. Dziewiecki, Pedagogika integralna, Warszawa 2010

F. Schulz von Thun, Sztuka rozmawiania, Kraków 2001