Na Dyneburg

wychowawca | 3 listopada 2020

Operacja dyneburska była preludium do walk z bolszewikami w 1920 roku, które w lipcu i sierpniu miały przybrać niekorzystny obrót do momentu Bitwy Warszawskiej, powstrzymującej komunizm z jego doktryną parcia na zachód Europy przez kolejne 20 lat, zmieniając tym samym dzieje Europy w XX wieku.

Powstała w 1918 roku Łotwa nie była krajem wolnym, gdyż jedna z jej prowincji – Łatgalia była jeszcze w 1919 roku okupowana przez Armię Czerwoną. Rozlokowane nad Dźwiną siły bolszewickie, w sile kilku dywizji, zagrażały również Polsce poprzez zdecydowane rozciągnięcie frontu. Jedyną możliwością przeciwdziałania zagrożeniu, w okolicznościach złych stosunków z Litwą, zaostrzonych na skutek zajęcia Wileńszczyzny, było zawarcie porozumienia wojskowo-politycznego z Łotwą i wsparcie jej w walce z bolszewikami, w celu odbicia z ich rąk Łatgalii.

Kryptonim „Zima”

Pierwotnie wspólna łotewsko-polska operacja wojskowa miała rozpocząć się w połowie grudnia, jednak ze względu na rozbieżności w zakresie zwierzchnictwa wojskowego termin przesunął się na koniec grudnia 1919 r. Ostatecznie 30 grudnia podpisano umowę pomiędzy Naczelnym Dowództwem WP a naczelnym Dowództwem Wojsk Łotewskich, zakładającą współdziałanie w akcji zbrojnej w celu zajęcia terenów do odcinka Kwasławka–Wyszki–Dubna, pozwalających na wytworzenie bezpośredniej łączności obu armii. Głównodowodzącym wojskami sprzymierzonymi został mianowany gen. Edward Rydz-Śmigły. Łotwa zobligowała się do wystawienia 10 000 bagnetów oraz dostarczenia furaży od pierwszego dnia operacji oraz wyżywienia dla wojsk polskich od siódmego dnia operacji. Strona polska natomiast miała wystawić 30 000 bagnetów, zbudować most na Dźwinie oraz nadzorować linię kolejową od mostu na Dźwinie do miejscowości Dźwińsk. Zdobycze wojenne strony miały podzielić pomiędzy siebie, a tabor kolejowy miał służyć do obsługi linii Wilno–Ryga. Plan operacyjny opatrzono kryptonimem „Zima”.

Wspomnieć należy, że wojska polskie dotarły pod Dyneburg jeszcze przed podpisaniem umowy o współdziałaniu z Łotyszami. Rozkazy przemarszu dla jednostek polskich zostały wydane 22 grudnia 1919 r. Od 26 grudnia baterie z 6 Pułku Artylerii Ciężkiej z Krakowa zajęły pozycje pod Dietrichsztejnem i Starym Dworzyszczem, a od 29 grudnia rozpoczęły ostrzeliwanie dyneburskiej cytadeli, dworca petersburskiego i przyczółka przy moście żelaznym. Pozycje polskie były w tym czasie atakowane przez bolszewików również przy użyciu pociągu pancernego, który oddał około 400 strzałów w kierunku miejscowości Grzywie, gdzie podpalił kilka domów. Wymiana ognia trwała po Nowym Roku 1920 r.

12 lipca 1928 r. został ustanowiony medal wojny o niepodległość Łotwy z lat 1918–1920. Otrzymało go wielu polskich żołnierzy, biorących udział w walkach na terenie utworzonego 10 lat wcześniej państwa łotewskiego.

Walna rozprawa

Szturm na Dyneburg rozpoczął się rankiem 3 stycznia 1920 r. Wojska polskie w składzie 1 i 3 Dywizji Piechoty Legionów, przy wsparciu łotewskiej 3 Dywizji Piechoty, mając do dyspozycji 2 kompanię z 1 Pułku Czołgów, liczącą 25 maszyn typu Renault FT 17 oraz wsparcie 17 baterii artylerii (w tym 5 łotewskich) i 3 szwadronów kawalerii (w tym 1 łotewskiego), po sforsowaniu Dźwiny uderzyły w wyznaczonych kierunkach. Naprzeciw siebie atakujący mieli 15 Armię bolszewicką pod dowództwem Awgusta Korka z 4 Dywizją Strzelców i Brygadą łotewskich bolszewików obsadzającymi Dyneburg oraz 3 i 11 Dywizję Strzelców, rozlokowane na pozostałym terytorium Łatgalii. Przejście przez Dźwinę nie nastręczyło większych problemów dla piechoty, gdyż przy temperaturach poniżej -25O rzeka zamarzła. Jednak podczas próby przeprawy przez Dźwinę artylerii, jedna z baterii zatonęła, co wymusiło pozostawienie pozostałej części dział na pierwotnych pozycjach. O godzinie 4 po południu 3 stycznia 1920 r. Dyneburg znalazł się w polskich rękach. Zajmujące miasto oddziały bolszewickie wycofały się i oddały się do niewoli jednostkom łotewskim, flankującym natarcie. Dalsze walki były prowadzone w bardzo ciężkich warunkach zimowych, temperatury spadały poniżej -35O, a zamiecie dawały się we znaki walczącym stronom. 7 stycznia miasto próbowały odbić znajdujące się w pobliżu oddziały Armii Czerwonej, jednak na drodze stanęła im 1 Dywizja Piechoty Legionów, która udaremniła tę próbę w miejscowości Wyszki. Ostatecznie walki na terytorium łotewskim zakończyły się 25 stycznia 1920 r. na linii Dryssa–Jezioro Oświejskie–Świniucha. Następnie na zajęte przez Polaków tereny weszły oddziały armii łotewskiej, a dywizje legionowe wycofały się za Dźwinę stale ubezpieczając flankę od strony litewskiej. Pewna część wojsk polskich pozostała w dyneburskiej cytadeli aż do lipca 1920 r. W styczniowych walkach śmierć poniosło około 500 polskich żołnierzy, większa ich część została pochowana na cmentarzach w Dyneburgu, w tym 237 na Słobódce. 27 stycznia do Dyneburga przybył Józef Piłsudski, aby osobiście odznaczyć dowódcę operacji, gen. Edwarda Rydza-Śmigłego, Orderem Wojennym Virtuti Militari. Po ceremonii wręczenia orderu miało miejsce uroczyste spotkanie z głównodowodzącym wojskami łotewskimi generałem Ballodem.

W walkach o Dyneburg udział wzięła 2 Kompania Czołgów pod dowództwem kpt. J. Dufoura. Na zdjęciu Wiktor Zgłobicki żołnierz 1 Pułku Czołgów, który jako austriacko-węgierski żołnierz trafił do niewoli włoskiej, a następnie do Francji, do Błękitnej Armii i w czerwcu 1919 r. wraz ze swoim czołgiem Renault FT 17 uzbrojonym w działko 37 mm przyjechał do Łodzi. Zdjęcie zostało wykonane w zimie 1919/1920. Archiwum rodzinne Tadeusza Kwolka

Istotny sukces

Skutki operacji bojowej pod kryptonimem „Zima” były znaczące, gdyż pozwoliły skrócić wojskom polskim linię przyszłego frontu z bolszewikami oraz zażegnały widmo upadku Łotwy, nękanej przez oddziały „Białych” pod dowództwem Pawła Bermondta-Awałowa, sprzymierzone z łotewskimi Niemcami. Oddziały te, działające na południu kraju, mające na celu utworzenie rosyjsko-niemieckiej Rosji Zachodniej, stanowiły również potencjalnie poważne zagrożenie dla interesów polskich. Dlatego też Polska wsparła Łotyszy w kolejnych miesiącach w walce z oddziałami „Białych”, poprzez dostawy amunicji. Nadrzędnym sukcesem było jednak usunięcie z Łatgalii wojsk bolszewickich. Zbudowano tym samym skutecznie sojusz polsko-łotewski, który miał niemałe znaczenie w okresie międzywojennym.

Bibliografia:

Red. N. Gąsiorowska-Grabowska, I. A. Chrienow, Dokumenty i materiały do historii stosunków polsko-radzieckich, t. 2, listopad 1918 – kwiecień 1920, Warszawa 1961

Tomasz Paluszyński, Walka o niepodległość Łotwy 1914–1921. Warszawa 1999

Jarosław Sozański, Polskie cmentarze wojskowe z lat 1919–1920 na Łotwie, Ryga 1995

Stefan Herzog, Zarys historii Wojennej 5-go Pułku Artylerii Ciężkiej, Warszawa 1930.

Przemysław Jaskółowski

ukończył inżynierię materiałową na Akademii Górniczo Hutniczej w Krakowie. Autor licznych książek i publikacji z zakresu wojskowości. Kurator wystaw tematycznych prezentowanych w kraju i poza granicami. Od ponad 20 lat działacz społeczny, uhonorowany licznymi odznaczeniami państwowymi i związkowymi.