Edukacja domowa dziecka z niepełnosprawnością

wychowawca | 28 września 2020

Częstym powodem, dla którego rodzice dzieci niepełnosprawnych wybierają edukację domową, jest konieczność łączenia rehabilitacji, terapii i edukacji, co nie jest łatwe, gdy dziecko uczęszcza do szkoły.

Wolność!

Decyzja o edukacji domowej zawsze niesie za sobą konieczność większego zaangażowania rodziców niż w przypadku, gdy dziecko uczęszcza do szkoły. To, co jest specyficzne w przypadku tej formy edukacji dziecka niepełnosprawnego, to łączenie jej z postępowaniem terapeutycznym. Edukacja domowa w pewnym sensie uwalnia. Daje czas i przestrzeń do zobaczenia dziecka, jego potrzeb i możliwości. Łatwiej pogodzić udział dziecka w zajęciach terapeutycznych z nauką. Można „lekcje” realizować wtedy, kiedy jest ono wypoczęte i w dobrej formie. Nie ogranicza plan lekcji, dojazdy do szkoły, zadania „na jutro”.

W edukacji domowej rodzice i pracujący z dzieckiem terapeuci mają niespotykaną w żadnej innej formie edukacji możliwość podążania za dzieckiem i jego uzdolnieniami. Dziecko może mieć trudności z dodawaniem i uczyć się trzech języków obcych. Nie widzieć i zajmować się programowaniem. Mieć trudności w komunikacji werbalnej i pisać wiersze. Nie trzeba ograniczać terapii do kilku godzin w tygodniu, „bo szkoła”. Jest czas na to wszystko, co ważne i potrzebne. Można po prostu żyć, nie dzieląc czasu na „w szkole” i „po szkole”, całościowo podchodzić do rozwoju i odpowiadać na potrzeby dziecka. Być więcej i „mocniej” razem.

Po stronie szkoły

Szkoła wydająca zgodę na realizowanie obowiązku szkolnego poza szkołą ma wobec ucznia takie same zobowiązania, wynikające z posiadania przez niego orzeczenia o potrzebie kształcenia specjalnego, jak w przypadku ucznia uczęszczającego do szkoły „stacjonarnie”. Należy dokonać wielospecjalistycznej oceny poziomu funkcjonowania ucznia, opracować indywidualny program edukacyjno-terapeutyczny, określić w nim zakres i formę dostosowań oraz formy pomocy na rzecz ucznia. Specyficzne dla edukacji domowej ucznia z niepełnosprawnością jest określenie dostosowań egzaminów klasyfikacyjnych, a nie wskazówek dla nauczycieli przedmiotów do bieżącej pracy z uczniem. Dla ucznia w ED organizuje się zajęcia rewalidacyjne oraz obejmuje się go pomocą psychologiczno- pedagogiczną. Szkoła otrzymuje subwencję na realizację tych zadań. To, w jaki sposób realizowanie kształcenia specjalnego będzie się odbywało na co dzień, zależy w znacznej mierze od ustaleń między szkołą a rodzicami.

Obawy

Obawy związane z edukacją domową dziecka niepełnosprawnego mają zarówno dzieci, rodzice, jak i szkoły.

Dla dzieci, które już uczyły się w „zwykłej” szkole, nowa forma edukacji jest wyzwaniem, wymaga innej organizacji swojej pracy, dziecko w większym stopniu ponosi odpowiedzialność za jej efekty. Musi zdawać egzaminy z całorocznego materiału, nie podzielone na mniejsze partie. Jeśli nie mieszka w otoczeniu „bogatym w homeschoolersów”, jego niechodzenie do szkoły może wydawać się „dziwne”.

Rodzice niepokoją się, czy podołają, czy dadzą radę pomóc dziecku w opanowaniu materiału wszystkich przedmiotów, jak ich decyzja zostanie odebrana przez rodzinę i znajomych. Zastanawiają się, czy uda im się znaleźć specjalistów do pracy z dzieckiem i czy będzie ono miało przyjaciół.

Szkoła martwi się, jak zaspokoić potrzeby edukacyjne i terapeutyczne ucznia i w jaki sposób wspierać zarówno dziecko, jak i jego rodziców, w tej specyficznej sytuacji.

Doświadczenie mówi, że warto zdecydować się na współpracę ze „szkołą przyjazną ED”. Taką, która już kilkukrotnie przeprowadziła egzaminy klasyfikacyjne, tworzoną przez ludzi, którzy dobrze „czują” ED. Wówczas nauczyciele nie mają już potrzeby konfrontowania własnych pomysłów edukacyjnych z pomysłami rodziców, a są gotowi do wspierania ich jako tych, którzy najlepiej wiedzą, co jest dla ich dziecka dobre.

Warunek konieczny

Jeśli rodzice chcą uczyć swoje dziecko, widzą w edukacji domowej swoją drogę – to jedyny warunek, który trzeba spełnić. Nie jest ważne, jakie dziecko ma słabe i mocne strony czy rodzaj niepełnosprawności. Jeśli chce w ten sposób realizować obowiązek szkolny, niczego więcej nie potrzeba. Ze strony szkoły – wystarczy otwartość, gotowość do współpracy z uczniem i rodzicami, uczenia się nowych rozwiązań. Jeśli tylko rodzice złożą wniosek do dyrektora szkoły wraz z opinią poradni psychologiczno-pedagogicznej i wymaganymi oświadczeniami, a dyrektor wyda zgodę na edukację domową, mogą wspólnie przeżywać edukacyjną przygodę. Rodzic jest pierwszym nauczycielem dziecka, zna je najlepiej i mając odpowiednie zaplecze oraz gotowość do tego, może z powodzeniem edukować je domowo.

Agnieszka Suszko