Co jest mądre, a co nie?

Wychowawca | 13 stycznia 2023

Mądrość jest jednym z darów Ducha Świętego, pozwala nam zrozumieć nieogarnioną wspaniałość Boga i popycha nas do szukania Go ponad wszystko, w naszej pracy i w naszych obowiązkach. Jest wartością niezbędną do szczęśliwego życia. Rodzice pragną mieć mądre i dobre dziecko, ale nie zawsze zdają sobie sprawę, że rozwijanie inteligencji dziecka, czy sprawności intelektualnych, może nie wystarczyć do ukształtowania mądrego człowieka.

Prawdziwa mądrość pochodzi od Boga. On jest źródłem miłości i mądrości. Dopiero w odniesieniu wszystkich sfer życia do Bożej, nadprzyrodzonej perspektywy daje szansę na wychowanie dojrzałego, mądrego człowieka. Mądrość daje człowiekowi zdolność do dobrego życia i działania, z użyciem władz poznawczych, stosownie do wieku rozwojowego. Dlatego również dzieci, od najmłodszych lat, z pomocą dorosłych – rodziców i wychowawców – powinny nabywać sprawności i zdolności prowadzące do nabywania życiowej mądrości. Jest wiele sposobów, by tego uczyć. Przedstawię je w dalszej części artykułu.

Święty Tomasz z Akwinu uczył, że zwierzchność rozumu nad wolą wynika z tego, że to właśnie on jest przyczyną wolności człowieka.

Zadaniem mądrości jest też poznanie prawdy, która jest celem człowieka. A Prawdą jest Jezus Chrystus. Idąc za tą myślą – poznawanie i naśladowanie Chrystusa pozwala żyć w wolności i prawdzie. W tym kontekście mądrość nie zależy ani od ilorazu inteligencji, ani od zdobytych fakultetów, ani od sprawności umysłu, ani od ilości przeżytych lat. Znajdujemy potwierdzenie na te słowa w Starym Testamencie (np. Księga Mądrości) i Ewangelii – Dobrej Nowinie, głoszonej przez Pana Jezusa.

Można temat kształtowania cnoty mądrości w dzieciach przedstawić w różnych perspektywach. Można napisać nie jeden artykuł, ale wielką księgę o wdrażaniu dzieci do mądrości. Skupmy się na aspekcie mądrości w rozwijaniu umiejętności wybierania i czynienia dobra, wychowaniu do wolności i poznawania prawdy zawartej w Ewangelii oraz praktycznym wcielaniu tych wartości w codzienne życie.

Jak uczyć dobra, by wychować mądre dziecko?

Przede wszystkim należy rozwijać duchowość dziecka i budować jego wiarę. Na tym fundamencie nawet kilkuletnie dziecko może nauczyć się badać swoje sumienie w świetle Bożym i rozeznawać co jest dobre, a co złe.

Dzieci pobudzone do życia wewnętrznego zadają różne pytania. Przykładowo:

Co to jest sumienie? Odpowiadamy dostosowując sposób wypowiedzi do poziomu percepcji dziecka. Na przykład: Sumienie to głos Boga w duszy, który nam mówi co jest dobre, a co złe. Kiedy zrobimy coś złego, chcemy się schować – i jest nam źle. Jesteśmy smutni, mamy zły humor. To właśnie daje o sobie znać nasze sumienie. Gdy uczynimy coś dobrego – przeciwnie – czujemy się wspaniale. Sumienie można ,,wyłączyć” albo ,,wyciszyć”, tak jak wycisza się muzykę. Dzieje się to wtedy, kiedy człowiek pozwala sobie najpierw na małe zło, a potem coraz większe.

Skąd mam wiedzieć, co jest dobre, a co złe?

Kiedyś Pan Bóg powiedział człowiekowi o imieniu Mojżesz, co jest dobre, a co złe i zapisał to na kamiennych tablicach, które nazywamy Bożymi przykazaniami. Jest ich dziesięć. Mojżesz przekazał je wszystkim ludziom. Było to na górze Synaj. To bardzo ciekawa historia, zapisana w Starym Testamencie. Dziesięć Przykazań Bożych to wielki dar od Boga.

Jak rozumieć dzisiaj istotę Bożych Przykazań, by dobrze żyć?

Nasza religia to nie zbiór nakazów i zakazów, ale religia miłości. Pan Bóg dał nam przykazania z miłości, byśmy byli szczęśliwi tu na ziemi, a kiedyś z Nim w niebie. O czym mówią przykazania?

I – Wierzę w Boga i oddaję Mu chwałę. On jest najważniejszy.

II – Imię Boga jest święte. Wypowiadam je z czcią i szacunkiem.

III – Świętujemy niedzielę. Msza św. i rodzina.

IV – Kocham i szanuję rodziców.

V – Szanuję życie i zdrowie, swoje i innych.

VI i IX – Nasze ciało jest świątynią Boga i jest piękne.

VII i X – Szanuję swoją i cudzą własność.

VIII – Mówię prawdę.

Codzienne działania rodziców i wychowawców, dotyczące pokazywania i uczenia dobra i prawdy, nie są trudne, ale potrzeba konsekwencji i świadomego przekazywania właściwych postaw. Kilka przykładów:

mądre spędzanie czasu z dzieckiem, które polega na traktowaniu dziecka poważnie: dotrzymywanie obietnic, traktowanie serio dziecięcych pytań, wsłuchiwanie się w to, czym żyje i co jest dla niego ważne,

budowanie relacji przyjaźni z dzieckiem,

zwracanie uwagi na kulturę słowa,

mądre wychowywanie uczuć dziecka: pomoc w nazywaniu emocji i pokazywaniu, że ponad nimi jest wola i to ona decyduje o wyborze dobra lub zła,

wspólne oglądanie wartościowych bajek i filmów, czytanie dziecku (nawet, gdy już potrafią czytać) i odnoszenie się do zachowań, rozmowa!

uczenie prawdziwego świętowania niedzieli i świąt – odświętny strój, stół, potrawy, zachowanie,

wymaganie szacunku do siebie, rodzeństwa, rodziny, znajomych i nieznajomych, wyrażającego się w zwrotach grzecznościowych i niemówieniu per ,,ty” do dorosłych (niestety nagminne w dzisiejszych czasach),

wymaganie posłuszeństwa samemu, dając przykłady bycia posłusznym w dorosłości – np. przestrzeganie zasad ruchu drogowego lub wypełnianie wskazań lekarza,

prawdomówność,

godny strój, dostosowany do okoliczności, uczenie dzieci dbania o zachowanie intymności, np. podczas korzystania z łazienki, w szatni etc. Pokazanie, że wstydliwość jest darem Bożym, który ochrania naszą intymność.

troska o dobro wspólne i osobiste,

wychowanie do hojności, życzliwości, radości z sukcesów innych, unikania zazdrości,

uczenie, że najgorsza prawda jest lepsza od kłamstwa i doceniania, gdy dziecko przyzna się do błędu, wybaczanie.

Niezmiernie ważne w procesie wychowywania mądrego człowieka jest wychowanie do wolności, a więc świadomego wybierania dobra. Dziś słowom trzeba przywracać ich prawdziwe znaczenie, dlatego wyjaśnienie: Czym wolność nie jest? Nie jest pozostawianiem dziecku całkowitej swobody, uleganiem zachciankom, wychowaniem bezstresowym. Czym natomiast jest wolność? Jest władzą nad spełnianymi czynami. Jeśli panuję nad tym co robię, jestem wolny. Jeśli coś lub ktoś panuje nade mną, jestem zniewolony (nałogi, uzależnienia i nie tylko).

Wolność jest wybieraniem dobra z miłości do Chrystusa i do siebie. Relacja między wolnością, dobrem i mądrością jest bardzo ścisła. Gdy wybieram dobro – jestem wolny. Gdy wybieram zło – jestem zniewolony. Wrogiem wolności jest ignorancja. W Katechizmie Kościoła Katolickiego czytamy: Wolność jest zakorzenioną w rozumie i woli możliwością działania lub niedziałania, czynienia tego lub czegoś innego, a więc podejmowania przez siebie dobrowolnych działań. Dzięki wolnej woli każdy decyduje o sobie. Wolność jest w człowieku siłą wzrastania i dojrzewania w prawdzie i dobru, osiąga ona swoją doskonałość, gdy jest ukierunkowana na Boga, który jest naszym szczęściem (p. 1731).

Jak uczyć dzieci mądrości życia w wolności?

Wykorzystujmy naturalne następstwa zdarzeń i pokazujmy konsekwencje różnych zachowań. To oznacza także danie dziecku prawa do popełnienia błędu i możliwości, by błąd naprawić.

Obdarzajmy zaufaniem na miarę wieku dziecka i twórzmy klimat zaufania.

Uczmy w naturalnych sytuacjach opowiadania się po stronie dobra i nazywania rzeczy po imieniu (kłamstwo to kłamstwo, a nie ,,ściemnianie”).

Podkreślajmy znaczenie wytrwałości w dokonanym dobrym wyborze, który wymaga wysiłku. Wysiłek ma smak sukcesu…

Bądźmy sprawiedliwi wobec dziecka.

Jeśli dziecko bierze udział w zdarzeniu, którego nie rozumie i czuje niepokój, tłumaczmy i wyjaśniajmy mu rzeczywistość, na miarę jego możliwości.

Dawajmy dziecku zadania, by czuło się potrzebne i użyteczne. Żyjmy z dzieckiem, a nie obok niego.

Uczmy samodzielności w myśleniu i działaniu, która jest niezbędna w wychowaniu do wolności, zgodnie z zasadą POMÓŻ MI ZROBIĆ TO SAMEMU!

Jak wspaniale byłoby mieć wlaną salomonową mądrość, którą on dostał w darze od Boga. O ile łatwiej byłoby wykonać wszystko, co powyżej napisane. Ale przecież – rodzice i wychowawcy ,,dorastają” i dojrzewają razem z dzieckiem. Mają łaskę z Sakramentu Bierzmowania – dar Ducha Świętego – dar mądrości, który mogą sami rozwijać i pomnażać. Mogą prosić o wzrost w mądrości Bożej. To wielka sprawa!

Czymś niezwykle pięknym jest mądra miłość do dziecka, jeśli wzrasta w swych przejawach tak, jak rośnie dziecko. Miłość musi ewoluować. Czasami nie zdajemy sobie sprawy, że tak, jak dziecko wyrasta z ubrań, tak sama wyrasta ze stawianych mu wymagań, czy zadań.

Potrzeba wysiłku i walki, by mądra miłość rozwijała się, dojrzewała i dorastała tak, jak rozwija się i dorasta dziecko. Jest takie powiedzenie: Kto stoi w miejscu, ten się cofa. Można je również odnieść do wychowania.

Na zakończenie słowa wielkiego pedagoga i wychowawcy, Janusza Korczaka:

Bądź sobą – szukaj własnej drogi.

Poznaj siebie, zanim zechcesz dzieci poznać.

Zdaj sobie sprawę z tego, do czego sam jesteś zdolny,

zanim poczniesz wykreślać zakres ich praw i obowiązków.

Ze wszystkich sam jesteś dzieckiem, które musisz poznać,

wychować i wykształcić przede wszystkim.

(J. Korczak, Myśli, Państwowy Instytut Wydawniczy 1987)

Beata Nadolna

pedagog z ponad 37-letnim stażem pracy, dyrektorka katolickiego przedszkola w Poznaniu, autorka książek o wychowaniu przedszkolnym i programów przygotowań dzieci do Pierwszej Komunii Świętej. Matka dwóch córek i babcia pięciorga wnucząt

fot. unsplash