Aby rodzina była… rodziną

Wychowawca | 15 grudnia 2023

Spodziewam się, że każdy z nas nosi w sobie pragnienie dobrego i pięknego życia rodzinnego. Nie trzeba nikomu udowadniać, że dobra rodzina jest fundamentem, na którym można budować piękne i wartościowe życie. Niestety żyjemy w świecie, w którym rodzina jest coraz bardziej niedoceniana, zagrożona i marginalizowana. Ilość rozbitych małżeństw i rodzin dysfunkcyjnych rośnie nazbyt szybko. Rodzina, która w zamyśle Bożym ma być przestrzenią doświadczenia i uczenia się miłości, dla wielu osób staje się drogą bólu i cierpienia.

Doświadczenie Hioba

Pierwsze skojarzenia, które pojawiają się gdy myślimy o biblijnym Hiobie, odnoszą się do pojawiających się lawinowo strat, choroby i cierpienia. I są to skojarzenia słuszne. I choć dowiadujemy się z Biblii, że Hiob przeżywa śmierć wszystkich swoich dzieci, a jego żona kompletnie go nie rozumie i zamiast być wsparciem staje się przyczyną kolejnych cierpień, niekoniecznie obraz Hioba kojarzy nam się z rodziną. Jednak wiele osób właśnie w rodzinie, pod dachem rodzinnego domu, doświadczyło i doświadcza cierpienia, które przysłowiowo możemy nazwać hiobowym. Hiobowe cierpienie to nie tylko ból ciała, ale cierpienie całego człowieka, a więc także cierpienie duszy i psychiki ludzkiej. A takie cierpienia (często nazywamy je wewnętrznymi) są niezwykle bolesne i ukryte przed wzrokiem innych. To ukrycie właśnie wprowadza osobę, która doświadcza takiego wewnętrznego cierpienia, w doświadczenie osamotnienia i niezrozumienia ze strony innych, a z kolei to doświadczenie potęguje cierpienie.

Wspólnota Hioba

Przed trzema laty (ufam, że z natchnienia Bożego) powstała Wspólnota Hioba. Jest ona adresowana do każdego, kto doświadcza cierpienia; duchowego, fizycznego, lub psychicznego. Można więc powiedzieć, że jest to Wspólnota, w której każdy może znaleźć swoje miejsce. Spotkania Wspólnoty Hioba odbywają się raz w miesiącu, w kościele Chrystusa Króla w Gdańsku. Spotkania są też transmitowane online, przez stronę www.wspolnotahioba.pl. Spotkanie rozpoczynamy Koronką do Miłosierdzia Bożego, potem jest Msza św. z homilią, a następnie wystawienie Najświętszego Sakramentu i modlitwa o łaskę uzdrowienia duszy i ciała. Każda Msza św. w czasie spotkania Wspólnoty Hioba sprawowana jest w intencjach zapisanych w skrzynce intencji na stronie internetowej Wspólnoty, oraz w intencjach osób uczestniczących we Mszy św. w kościele lub przez transmisję online. Jest też okazja do spowiedzi świętej. Posługę kapłańską pełni duchowy opiekun Wspólnoty Hioba ks. dr. Jan Uchwat, Ojciec Duchowny z Gdańskiego Seminarium Duchownego.

Jak to jednak bywa z czymś co powstaje i kształtuje się, wraz z ks. Janem i Diakonią Wspólnoty Hioba poszukujemy przestrzeni posługi tej Wspólnoty. Staramy się czytać Boże znaki i w odpowiedzi na nie, jedną z form posługi Wspólnoty Hioba stały się weekendowe rekolekcje uzdrowienia wewnętrznego, organizowane w którymś z domów rekolekcyjnych w Gdańsku lub okolicach. Do tej pory odbyły się cztery edycje Hiobowych rekolekcji. Widzimy, że Pan Bóg sam wybiera i zaprasza tych, którzy na te rekolekcje przyjeżdżają i którzy doświadczają mocy uzdrawiającej miłości Pana Boga.

O rekolekcjach coś więcej

Na rekolekcje przyjeżdżają zarówno małżeństwa, jak i osoby indywidualnie. Mamy jednak świadomość, że każdy człowiek jest związany z rodziną i większość problemów, z którymi ludzie przyjeżdżają na rekolekcje, ma swój początek właśnie w rodzinie. Najczęściej jest tak, że nosimy w sobie różne, nieuświadomione sobie zranienia z czasów dzieciństwa. I im bardziej nie zdajemy sobie z tego sprawy, tym większy wpływ mają te bolesne rany na nasze dorosłe życie, na nasze wybory, małżeństwa, nasze dzieci i wszystko, co jest związane z dorosłością. Od samego początku widzimy, że nasze rekolekcje dotykają serc ludzi, którzy identyfikują się z problemami DDA (Dorosłe Dzieci Alkoholików) i DDD (Dorosłe Dzieci z Rodzin Dysfunkcyjnych). Myślę, że po części każdy z nas nosi w sobie jakieś obciążenia rodzinne z dzieciństwa, bo przecież nie ma idealnych sytuacji w życiu, ani idealnych rodziców. Słowo dysfunkcja nie może odnosić tylko do rzeczywistości patologicznych. Rodzina dysfunkcyjna to taka, w której z jakiegoś powodu doszło do zmiany ról rodzinnych, a więc mama nie spełnia roli mamy, a dziecko nie ma czasu być dzieckiem, bo wchodzi w rolę mamy lub taty, lub też staje się od razu dorosłe, z ogromnym poczuciem odpowiedzialności. Czasem przyczyną takiego stanu rzeczy są sytuacje niezależne od ludzkich wyborów i decyzji, jak np. ciężka lub długotrwała choroba któregoś z członków rodziny. Dziecko, które staje wobec zbyt trudnych dla niego wyzwań, nie ma czasu przeżyć dzieciństwa i aby funkcjonować, aby żyć (zupełnie nieświadomie) wchodzi w różne role. Zasadniczo mówi się o czterech rolach w rodzinach alkoholowych i dysfunkcyjnych: bohatera, maskotki rodzinnej, kozła ofiarnego lub dziecka we mgle. Nie mam teraz możliwości opisania tych ról, ale jedno powiem: każda z nich pozwala dziecku przetrwać. Każda ma w sobie coś dobrego, ale jednocześnie każda rani serce, duszę i psychikę człowieka, który nie jest sobą, ale żyje jakąś rolą, a więc nie żyje w prawdzie. Z tych ról nie wychodzi się tak po prostu – konieczne jest poznanie siebie, skonfrontowanie z własnym cierpieniem, przebaczenie tym, którzy stali się przyczyną cierpienia i przebaczenie sobie oraz Bogu. Dynamika rekolekcji, zbudowana na modlitwie indywidualnej, wspólnej, na modlitwie wstawienniczej, słuchaniu Słowa Bożego, odpowiednich konferencjach, Adoracji Najświętszego Sakramentu (również nocnej), możliwości spowiedzi świętej i przyjęcia sakramentu chorych oraz rozmów, prowadzi do osobistego spotkania z Bogiem w przestrzeni łaski Bożej. A ta właśnie przestrzeń miłującej obecności Boga pozwala otwierać serce, z zaufaniem powierzyć się Bogu, przebaczyć, pojednać się z bliźnimi i prostować nieraz bardzo zawiłe ścieżki życia i relacji.

Jedno jest pewne, że człowiek, który ma poranione serce, nieuleczone rany wewnętrzne, nie potrafi doświadczać siebie jako osoby w pełni wartościowej i zdolnej do kochania. To bardzo utrudnia życie małżeńskie i rodzinne. Zamyka człowieka w sobie i zmusza do życia w lęku oraz podejrzliwości.

Na jednych z naszych rekolekcji pojawiało się małżeństwo z prawie 20-letnim stażem. Na koniec rekolekcji, podczas godziny świadectwa, niespodziewanie powiedział świadectwo mąż. Mówił mniej więcej tak: „Przyjechałem tutaj jak kierowca mojej żony i żeby mi żona nie marudziła, że nigdzie nie chcę z nią pojechać. Myślałem sobie, te rekolekcje to nie dla mnie. To moja żona jest DDA, a ja miałem rodzinę w porządku. Niech ona sobie będzie na rekolekcjach, a ja pochodzę sobie nad morze. Ale była kiepska pogoda, więc zacząłem słuchać. I teraz wiem, że te rekolekcje były przede wszystkim dla mnie, bo choć nie jestem DDA ani DDD, to stworzyłem piekło rodziny dysfunkcyjnej mojej żonie i moim dzieciom. A teraz proszę was o modlitwę, żebym umiał im to wynagrodzić i naprawić, co zrobiłem złego”. Wszyscy płakaliśmy. Na innych rekolekcjach było małżeństwo które przyjechało na rekolekcje jako na dni „ostatniej szansy”. Jeśli nie znaleźliby pomocy, złożyliby papiery rozwodowe. Jak się okazało, obydwoje byli DDD, ale o tym nie wiedzieli. Większość ich problemów z tego wynikała. Pan Bóg w czasie rekolekcji pozwolił im zobaczyć tę bolesną prawdę, przebaczyć, pojednać się i… pokochać się na nowo.

Hiob dla rodzin

Mam pewność, że każde rekolekcje Wspólnoty Hioba są dla rodzin i dla dobra rodzin również wtedy, gdy przyjedzie na nie sama żona lub mąż. Ale jako że staramy się, aby kolejne rekolekcje dawały większe możliwości niż poprzednie, to w czasie rekolekcji, które odbędą się w dniach 15–17 marca 2024 r., zapewniamy opiekę nad dziećmi. Jeśli więc chciałaby przyjechać rodzina, rodzice mogą być pewni, że będą mogli w całości wykorzystać czas rekolekcji, a dzieci będą miały zapewnione dobrą opiekę, połączoną z rekolekcjami dla nich. Z kolei w dniach 22–26 sierpnia 2024 planujemy rekolekcje dla rodzin połączone z warsztatami dla małżeńskimi. Wszelkie informacje na temat rekolekcji można znaleźć pod adresem www.wspolnotahioba.pl. Zapraszam! Wspólnota jest dla każdego. A w sercu tej Wspólnoty jest troska o rodzinę.

s. M. Urszula Kłusek SAC

pallotynka, wieloletnia katechetka. Autorka artykułów i książek dla dzieci, rodziców, katechetów i nauczycieli. Prowadzi spotkania dotyczące współczesnych zagrożeń w wychowaniu i rozwoju dzieci