Skąd się wziąłem?

Wychowawca | 27 czerwca 2025

Trudność, którą możemy jako rodzice mieć z przybliżaniem zagadnień płciowości i seksualności własnym dzieciom, jest taka, że zazwyczaj sami nie dostaliśmy wiedzy w sposób najbardziej naturalny – od naszych rodziców. Jak zatem zmierzyć się z tematem? Bardzo zwyczajnie, od początku. My, w tym nasze ciała, zostaliśmy pięknie stworzeni – niech opowieść właśnie o tym pięknie dzieci usłyszą z naszych ust.

Nazywaj rzeczy po imieniu, a zmienią się w oka mgnieniu

Kiedy rodzi się dziecko, uczymy je, nazywając i pokazując świat wokół nas. Przytulamy je, mówiąc, że ma piękne włoski i śliczny nosek, zagadujemy przy noszeniu i przy zmianie pieluchy. Wymieniając się opieką nad dzieckiem, przekazujemy drugiemu rodzicowi ważne informacje, np. że dziecko jadło albo że trzeba uważać na odparzenia. No właśnie – i gdzie te odparzenia? Na pośladkach, na pupie, przy siusiaku, a może przy mosznie? Dziecko co prawda jeszcze niewiele rozumie, ale my już wtedy możemy zastanowić się, jak chcemy opisywać rzeczywistość skrytą pod pieluszką. Kiedy dzieci są małe, zwykle używamy na części intymne określeń związanych z ich najczęściej podejmowaną funkcją – stąd dość powszechne w użyciu są wyrażenia „siusiak” i „siuśka” oraz pupa (w niektórych rejonach „pupa” to zbiorcze określenie delikatnych części związanych z układem zarówno wydalniczym, pokarmowym jak i rozrodczym) lub całkiem regionalne. To jest wygodne poprzez swą prostotę i fakt, że „tak nas uczono”. Niestety, coraz bardziej powszechnym określeniem części intymnych u dziewczynek, co można stwierdzić np. czytając wpisy w mediach społecznościowych dotyczące przekazywania wiedzy o budowie ciała – jest „cipka”. Na południu Polski to słowo ma zdecydowanie wulgarną konotację (podobno na Śląsku i w centralnej części naszego kraju nie aż tak jednoznacznie mocne) i za każdym razem, gdy słyszę, jak pada to określenie z ust rodziców, mam ochotę zapytać, czy w ramach równouprawnienia penisa nazywają „ch…m”. Pytanie, jakim językiem chcemy mówić dzieciom o rzeczach ważnych – a takimi jest i miłość, wyrażana także fizycznie poprzez akt seksualny i poczęcie, i zrodzenie dzieci, jest podstawowe i wymaga od nas, rodziców odpowiedzi.

Dalszą część artykułu znajdą Państwo w papierowym lub e-wydaniu: 

Prenumerata – Miesięcznik Wychowawca

 

fot. 123rf.com