Wdzięczność jako fundament rozwoju

Bogna Białecka Autor | 10 czerwca 2025

Prawdziwe szczęście” to tytuł książki profesor Martina Seligmana, podsumowującej jego wieloletnie badania w tym temacie, prowadzone na całym świecie. Odkrył on, że poczucie prawdziwego, głębokiego szczęścia zależy nie tyle od zdrowia, majętności i sławy, a od praktykowania cnót i zalet. Co więcej, ta zależność wygląda identycznie na całym świecie. W rezultacie wyodrębnił on 24 uniwersalne, dające szczęście zalety, wśród których znalazła się zdolność do odczuwania i wyrażania wdzięczności.

 

Wdzięczność – więcej niż uprzejmość

Wdzięczność to nie tyle grzeczne „dziękuję”, co głęboka postawa doceniania tego, co dobre w naszym życiu. Istnieją osoby mające to niejako „we krwi”. Cokolwiek się przydarza dobrego, nie tylko im samym, ale innym ludziom, potrafią się tym cieszyć i dziękować. Wdzięczność wyrażają zarówno wobec innych ludzi, jak (w zależności od światopoglądu) i wobec Boga czy losu. Istnieje też grono osób niezdolnych do odczuwania wdzięczności. Są to ludzie roszczeniowi, uznający, że dobro im się należy. Niestety, gdy go doświadczają, nie potrafią się z niego cieszyć, a mogą wręcz wyrażać oburzenie i frustrację, jeśli to co otrzymują odbiega od oczekiwań. Ta roszczeniowa postawa niezwykle człowieka unieszczęśliwia. Nie tylko rzeczywistość nie będzie nigdy idealnie odpowiadała ich wyobrażeniom, lecz brak wyrażenia wdzięczności, a często nawet zwykłego, uprzejmego „dziękuję”, odstrasza innych ludzi. W rezultacie osoby roszczeniowe są jednocześnie samotne.

Dla dzieci i młodzieży, których mózgi i osobowości są w fazie intensywnego rozwoju, praktykowanie wdzięczności jest nie tylko sprawą dobrego wychowania, lecz będzie miało długofalowe korzyści. Badania pokazują, że dzieci, które regularnie wyrażają wdzięczność, są bardziej optymistyczne, mają wyższą samoocenę i lepsze relacje z rówieśnikami.

Dr Paul Conti, psychiatra i ekspert w dziedzinie zdrowia psychicznego, w rozmowie z Andrew Hubermanem (podcast huberman lab) podkreśla, że wdzięczność i poczucie sprawczości są kluczowe dla zdrowia psychicznego.

Dlatego warto uczyć dzieci i nastolatki, że mają wpływ na swoje życie i mogą kształtować swoje doświadczenia. Praktykowanie wdzięczności pomaga, według Contiego, w redukcji objawów lęku i depresji oraz zwiększa odporność na stres.

Nauka wdzięczności w praktyce – trzy dobre rzeczy

Wspomniany już, Martin Seligman proponuje ćwiczenie „trzy dobre rzeczy”. Polega ono na codziennym zapisywaniu trzech pozytywnych wydarzeń i refleksji, dlaczego się wydarzyły.

Jak to zrobić, konkretnie?

1. Zauważ dobrą rzecz.

Każdego dnia warto, na samym jego początku, nastawić się na poszukiwanie dobra dookoła siebie. Co sprawia, że czujesz się dobrze, uśmiechasz się lub śmiejesz w ciągu dnia? Jeśli z góry jesteśmy nastawieni na zwracanie uwagi na takie doświadczenia, łatwiej nam przychodzą. Co to było? Ładna pogoda, krople deszczu na szybie, uśmiech, dobra ocena, mruczenie kota?

Gdy tylko coś takiego zauważamy, możemy sobie powiedzieć: „To wspaniała rzecz, którą mogę włączyć do moich dzisiejszych podziękowań. Chcę to zapamiętać i zapisać później”. (Samo myślenie o tym zwiększy siłę tego momentu). Niektórzy nawet noszą ze sobą mały notatnik, by nic z dobrych doświadczeń im nie umknęło.

2. Każdego dnia zapisz trzy z tych rzeczy.

Używaj dowolnego rodzaju dziennika lub notatnika; ważne, by wypełniać go codziennie.

Wyznacz czas na napisanie wyrazów wdzięczności każdego dnia: z samego rana, w porze obiadu lub przed snem. Niekoniecznie musi to być wieczór, gdy wiele osób jest już zbyt zmęczonych, by jeszcze twórczo myśleć.

Nie należy wymyślać rzeczy tylko po to, by mieć coś do napisania. To musi być prawdziwe doświadczenie. Warto do opisu wydarzeń dodać przeżywane emocje. Na przykład: „Byłem podekscytowany i radosny, gdy dowiedziałem się, że przeszedłem do następnego etapu olimpiady”. Należy jednakże pamiętać, że to nie muszą być rzeczy specjalnie spektakularne: „Posłuchanie ćwierkania ptaszków wieczorem było bardzo przyjemne i relaksujące”.

3. Przejrzyj swoje notatki i podelektuj się.

Ten krok jest kluczowy. Nie pomijaj go! Po wypisaniu tego, za co jesteś wdzięczny, przeczytaj to jeszcze raz i ciesz się tym momentem. Poświęć 30 sekund na przeanalizowanie tego, co się wydarzyło i przypomnij sobie, jak dobrze się wtedy czułeś. Wyobraź sobie zapach i smak tego idealnego ciastka, które dziś zjadłeś, radość z pochwały, dotyk miękkiej sierści pogłaskanego kota.

4. Zadaj sobie pytanie, dlaczego akurat to wzbudza twoją wdzięczność.

Na przykład:

Jestem wdzięczna za nową kawę. Dlaczego? Ponieważ chciałam spróbować czegoś nowego. A może raczej – bo skorzystałam z sugestii koleżanki i spróbowałam. Ta koleżanka zawsze dzieli się swoimi świetnymi odkryciami kulinarnymi.

Dziś przyniosło mi radość niebieskie niebo z małymi chmurkami. Było śliczne. Dlaczego? Myślę, że zauważyłam dziś niebo, ponieważ zwykle strasznie się spieszę, a dziś akurat się na spokojnie porozglądałam i to zauważyłam.

Odpowiadanie na pytanie „Dlaczego?” może nas poprowadzić głębiej. W przykładzie z kawą pytanie to spowodowało przejście od: „Czuję wdzięczność za nową kawę” do: „Czuję wdzięczność za koleżankę, która dzieli się dobrymi odkryciami kulinarnymi”.

Praktykowanie tego ćwiczenia powoduje, że z czasem zauważanie dobra dookoła nas staje się coraz łatwiejsze i zaczynamy czuć więcej pozytywnych emocji w reakcji na wydarzenia. Stajemy się bardziej uważni i zanurzeni w życie w teraźniejszości (zamiast np. zamartwiania się przyszłością), a to skutkuje większym poczuciem szczęścia.

Pomysły do wykorzystania w szkole

Nauczyciele i wychowawcy mogą odegrać istotną rolę w kształtowaniu postawy wdzięczności u dzieci i młodzieży. Wprowadzenie rytuałów, takich jak „krąg wdzięczności” na początku lekcji wychowawczej, gdzie uczniowie dzielą się tym, za co są wdzięczni, może stworzyć pozytywną atmosferę w klasie. Można też organizować projekty, w których uczniowie wyrażają wdzięczność wobec innych, np. pisząc listy do osób, które miały na nich pozytywny wpływ, co wzmacnia empatię i więzi społeczne.

Tę ostatnią praktykę wprowadził profesor Seligman wśród swoich studentów. Co roku studenci piszą list wdzięczności do kogoś, kto wywarł na ich życie pozytywny wpływ. Gdy listy są gotowe, studenci zapraszają te osoby na wspólną kolację przy świecach. Przygotowują dobry posiłek, tworzą wykwintną atmosferę, a potem po kolei odczytują na głos swoje listy. Seligman opisuje to jako najpiękniejsze i najbardziej zapadające w pamięć wydarzenie z czasu studiów. Niekiedy bardziej wzruszające niż uroczystość wręczenia dyplomów.

Długofalowe korzyści

Praktykowanie wdzięczności nie tylko poprawia samopoczucie dzieci tu i teraz, ale także kształtuje ich przyszłość. Dzieci i młodzież uczą się dostrzegać pozytywne aspekty życia, co przekłada się na większą odporność psychiczną i lepsze radzenie sobie z trudnościami. Wdzięczność staje się fundamentem, na którym budują swoje relacje, samoocenę i podejście do świata. Dlatego warto w to zainwestować.

Bogna Białecka

psycholog

fot. 123rf.pl