MEN, O! (Ministerstwo Edukacji Niemych Obywateli)
Wychowawca | 11 grudnia 202412 lutego 2024 roku zapytaliśmy, jako Polskie Stowarzyszenie Nauczycieli i Wychowawców (wydawca „Wychowawcy”) panią minister Barbarę Nowacką o prace nad przedmiotem „Wiedza o zdrowiu”. W piśmie zawarliśmy też pytania o szereg spraw związanych z tą „nowinką edukacyjną”. Chcemy je Państwu przypomnieć oraz przytoczyć odpowiedź ministerstwa.
Szanowna Pani Minister, w związku z pojawiającymi się w przestrzeni publicznej doniesieniami o planach wprowadzenia do szkół kursu uzupełniającego i w dalszej perspektywie nowego przedmiotu „Wiedza o zdrowiu”, w oparciu o art. 2 i art. 3 Ustawy z dnia 6 września 2001 roku o dostępie do informacji publicznej, wnoszę o udzielenie odpowiedzi na poniższe pytania:
1. Jakie kwalifikacje będą wymagane od nauczycieli przedmiotu „Wiedza o zdrowiu”?
2. Czy nauczyciele posiadający kwalifikacje do prowadzenia przedmiotów: biologii, przyrody wychowania do życia w rodzinie, a także wychowania fizycznego, będą uprawnieni na podstawie już zdobytego wykształcenia do nauczania „Wiedzy o zdrowiu”?
3. Czy wprowadzenie przedmiotu „Wiedza o zdrowiu” jest równoznaczne z likwidacją przedmiotu „Wychowanie do życia w rodzinie”?
4. Jaki typ edukacji seksualnej według klasyfikacji Amerykańskiej Akademii Pediatrii i Światowej Organizacji Zdrowia będzie realizowany w ramach przedmiotu „Wiedza o zdrowiu”?
5. Na którym etapie edukacyjnym szkoły podstawowej i w których klasach będą omawiane zagadnienia z zakresu edukacji seksualnej? Jak kształtuje się rozkład treści nauczania edukacji seksualnej w szkołach ponadpodstawowych?
6. Czy w programie nauczania nowego przedmiotu będą przekazywane treści z zakresu relacji LGBTQ+?
7. Czy kształtowanie „postaw antydyskryminacyjnych” w ramach „Wiedzy o zdrowiu” programowo zakłada formowanie postaw afirmatywnych dla zachowań seksualnych i związków nieheteronormatywnych?
8. W jaki sposób ministerstwo zabezpieczy prawo rodziców do kontrolowania udziału organizacji pozarządowych w zajęciach dydaktycznych z „Wiedzy o zdrowiu”? Czy rodzice będą każdorazowo informowani o uczestnictwie edukatorów takiej organizacji w lekcji i zapoznawani z planowanymi treściami, jakie zostaną przekazane dzieciom? Czy sprzeciw rodzicielski skutecznie wykluczy obecność przedstawicieli organizacji pozarządowych na lekcjach z przedmiotu „Wiedza o zdrowiu”?
9. Kto jest odpowiedzialny za opracowanie podstawy programowej nowego przedmiotu?
Na te pytania otrzymaliśmy, 28 lutego, bardzo jasną i krótką odpowiedź: Aktualnie w Ministerstwie Edukacji Narodowej nie toczą się żadne prace nad wprowadzeniem nowego przedmiotu „Wiedza o zdrowiu” (Podpisano: Kacper Lawera, Dyrektor, Departament Komunikacji).
Kiedy piszę te słowa, jest połowa listopada. Przedmiot „edukacja zdrowotna” (z pakietem zajęć z edukacji seksualnej) ma być wprowadzony jako przedmiot obowiązkowy już od września 2025 roku. Do 21 listopada mają trwać konsultacje co do niego. Nasz miesięcznik na stronie internetowej i profilu FB zamieścił wzory pism, które można było przesłać do MEN-u. Dziś nie wiemy, czy nasze głosy cokolwiek zmieniły w tym projekcie. Jeśli tak, to świetnie, ale kontrolujmy sprawę. Jeśli nie – naciskajmy mocno i systematycznie na osoby, które decydują o wprowadzeniu niewłaściwych treści jako obowiązkowych. Nasz głos – rodziców, dziadków, nauczycieli, trenerów, katechetów, powinien być mocno słyszalny. Jeśli będziemy niemi, nie będzie szansy na zmianę. Mamy być też, jako chrześcijanie, nieskazitelni jak gołębie oraz przebiegli jak węże. Nie przymierzając jak Ministerstwo Edukacji. Nikt przecież nie skłamał – nie toczyły się prace nad przedmiotem „Wiedza o zdrowiu”. Za to przygotowano bombę o nazwie „Edukacja zdrowotna”.
Maria Kowal
– mama siedmiorga dzieci w wieku 6–18 lat, inicjatorka Klubu Latających Mam, redaktorka, biolog i folklorystka. Współzałożycielka przedszkola realizującego założenia edukacji spersonalizowanej
Ps. W związku z projektem zmniejszenia liczby godzin z religii (z dwu do jednej) od września 2025 roku i brakiem nauczycieli do nauczania „wiedzy o zdrowiu” media spekulują, czy to nie katecheci będą nauczycielami nowego przedmiotu. Jeśli tak – czy będą mogli skorzystać z klauzuli sumienia? Z obecnych doniesień duża część pakietu edukacji seksualnej jest sprzeczna z nauką Kościoła. Nie mówiąc już, że jest sprzeczna z nauką (kwestie płci) i zdrowym rozsądkiem.