W swoim gabinecie spotykam się z różnymi ludźmi. Wśród nich są również rodzice, którzy borykają się z problemami wychowawczymi. Przeważnie chodzi o typowe kłopoty, ale zdarza się również, że moi pacjenci opowiadają o trudnościach związanych z wychowaniem dzieci, które „odbiegają od normy”. Poniżej przedstawiam trzy przypadki, które znam ze swojego gabinetu. Nie znam dzieci. Spotykam się z jednym z rodziców, a problemy dotyczące ich dzieci są jednymi z wielu poruszanych w gabinecie. Moim celem jako psychoterapeuty nie jest dociekanie prawdy; nie sprawdzam, na ile informacje podane o tych dzieciach są prawdziwe. Skupiam się na bezradności rodzica, na jego rozterkach, bólu, jego trudnym doświadczeniu.

Oczywiście imiona dzieci i mniej znaczące informacje zostały tak zmienione, by ani dziecko, ani rodzic nie mogli zostać rozpoznani.