Mała Scena – Duża Scena

Wychowawca | 3 października 2022

Nauczycielom w szkole muzycznej wiele razy dane jest obserwować, jak nadmierny stres sceniczny odbiera uczniom zdolności w czasie koncertu. Spocone ręce, trzęsące się nogi, luki w pamięci – a przede wszystkim brak radości i zamiana dzielenia się talentem na udrękę dobrnięcia do końca utworu… Przyczyn paraliżującego stresu jest wiele. Chcąc okiełznać chociaż jeden aspekt tego trudnego zjawiska, stworzyliśmy w Szkole Muzycznej I st. im. Baranowskiego, działającej w Centrum dla Niewidomych i Słabowidzących w Krakowie, projekt Mała Scena – Duża Scena. Jego celem jest redukcja nadmiernego stresu scenicznego poprzez występowanie z tym samym repertuarem przed coraz szerszą publicznością, trzy razy – w miarę możliwości dzień po dniu.

Pierwsza odsłona projektu miała miejsce w czerwcu 2021 i odbyła się w formie online. Dzieciom, edukowanym całymi miesiącami przez komputer, nie jest obojętne, kto siedzi po drugiej stronie ekranu. Na pierwszym koncercie zgromadziliśmy online publiczność szkolną: rodziców, uczniów i nauczycieli. Na scenie w szkole prezentowali się uczniowie grający na organach, fortepianie, flecie, gitarze i wiolonczeli. Dzień później ten sam repertuar wykonali ze sceny szkolnej przed ekranami publiczności z całej Polski. Zaprosiliśmy gości z odległych miast, z domów pomocy społecznej w Krakowie i Jonkowie, a także radnych z dzielnicy, w której znajduje się nasza placówka. Trzeciego dnia te same utwory uczniowie zagrali dla publiczności z całego świata. Udało nam się gościć na platformie Zoom słuchaczy z Wysp Zielonego Przylądka, z Niemiec, z Kanady i Arizony. Aby projekt miał sens, nauczyciele wyłonili spośród wychowanków dzieci, które miały przygotowany utwór nieprzekraczający znacznie ich możliwości – by mogły spróbować skoncentrować się na radości z grania. W ten sposób łatwiej było obserwować ich postępy w oswajaniu sceny.

Druga odsłona projektu Mała Scena – Duża Scena miała miejsce w czerwcu tego roku; odbyła się w formie hybrydowej. Dwa koncerty miały miejsce w szkole (przy coraz większej publiczności i dołączeniu formy online drugiego dnia), a trzeci w kościele pw. Wspomożycielki Wiernych.

Oprócz stopniowej redukcji stresu przed coraz szerszą publicznością, w coraz większej przestrzeni akustycznej, projekt umożliwia kilkukrotne wykonanie tego samego utworu – przez co można mu zapewnić nieco dłuższe życie niż tylko jeden koncert, na który uczeń długo się przygotowuje. Często jest to nieszczęściem sztuki scenicznej, że wielogodzinne próby kończą się jednym spektaklem, po którym wszystko odchodzi w niepamięć. Kilkukrotne wykonanie sprzyja też odkryciu czym mogą się różnić indywidualne interpretacje utworu; każe także zwrócić uwagę, jak do tego zagadnienia podchodzą inni uczniowie i czerpać z ich doświadczenia.

Bardzo ważnym etapem w projekcie Mała Scena – Duża Scena jest autorefleksja nad stresem. Jeszcze na pół roku przed pierwszą odsłoną z każdym nastoletnim uczniem została przeprowadzona rozmowa na temat stresujących go czynników i ustawienie indywidualnej ścieżki „utrudnień”. Samo rozrysowanie mapy zmusiło młodzież do namysłu, a przez to umożliwiło świadomą pracę nad podejściem do stresu. W przypadku wielu uczniów wielkość publiczności i sali miały kluczowe znaczenie. Niektórzy mieli jednak indywidualną serię utrudnień. Jedna z uczennic, organistka, szczególnie stresowała się, gdy słyszała swoje nazwisko wypowiadane przed występem. W jej przypadku dobrym krokiem był występ „anonimowy” po Mszy św. wieczorem, w dniu poprzedzającym koncert szkolny (nikt nie mógł jej dostrzec na kościelnym chórze). Inna uczennica stresowała się grając przed ludźmi obecnymi w sali, za to nie miała problemu z nagraniami i występami online. W jej przypadku ścieżka rozwojowa też wyglądała inaczej (stopniowe poszerzanie publiczności, poczynając od jednej osoby). Dla innego ucznia najtrudniejszym etapem była gra przed rodzicami. Można wyobrazić sobie modyfikację projektu w oparciu o każdy poszczególny „niekomfortowy” element.

Zastrzec należy, że przyczyny stresu scenicznego są bardzo złożone. Jest wiele metod, które umożliwiają jego stosunkowe przezwyciężenie czy może raczej: oswajanie, zaprzęganie do pracy (odpowiednia ilość stresu scenicznego może działać stymulująco). Nie można zapomnieć o wzmacnianiu poczucia własnej wartości i o pracy nad redukcją czynników stresujących na etapie rozczytywania utworu. Ciekawe, że małe dzieci rozpoczynające naukę w szkole przeważnie nie znają lęku przed występem. Pojawia się on wraz z kształtowaniem wiedzy co jest dobre i wskazane, a co jest błędem w sztuce. Etap ten wydaje się nie do uniknięcia, choć należy dbać o równoległe rozwijanie cech sprzyjających radości z uprawiania muzyki, takich jak improwizacja swobodna czy gra zespołowa (też z nauczycielem), a także występy przed ludźmi umiejącymi dostrzec prawdziwe Boże piękno – niezależnie od wykształcenia. Naszym zadaniem jest takie przygotowanie uczniów, by w czasie koncertów mogli szczerze i swobodnie dzielić się talentami oraz owocami swoich trudów, czerpiąc z tego satysfakcję. Projekt Mała Scena – Duża Scena może przyczynić się do realizacji tego celu.

dr Marta Dramowicz-Wojtacka

nauczyciel dyplomowany, tyflopedagog, koncertująca organistka i dyrygentka; doświadczenie pedagogiczne zbierała prowadząc orkiestry dziecięce i młodzieżowe, chóry, nauczając dyrygowania, audycji, improwizacji i organów – w szkołach muzycznych w Olsztynie i Krakowie

fot. unsplash.com